Powered By Blogger

sobota, 12 października 2013

Monotonne Życie odc. 1

Moje życie jest monotonne i radosne. Pozwólcie więc że, przedstawię Wam tajemnicę.

Tajemnica Radosna

- Jedzenie

- Pieszczoty

- Zabawy

- Odpoczynek

- Wiele rzeczy

Tajemnic jest pięć, na wzór Tajemnic Radosnych. Chyba wiecie o jakie chodzi ? Jeśli nie , to wpiszcie sobie w "Google" takie hasło - Różaniec. Tam macie wszystko bardzo dokładnie opisane. Opiekunka numer 1 właśnie założyła na nogi ''getry''. Każdy jest inny. I do tego puchate skarpetki ! Za to Opiekunka numer 2 robiła jakieś gwiazdki i umieszczała je na papierze , który... wyglądał jeszcze dziwniej niż Opiekunka numer 1. Taki jakiś, pomarszczony. Zdecydowanie wolę tradycyjny i smaczny papier rysunkowy. Prawdziwy ratyras !  Szkoda tylko że Opiekunki mi go nie dają, tylko marnują go coś po nim bazgrząc. Ale co tam ! Zjeść taki ratyras to wielki zaszczyt. Nie każdy królik miał szansę zjedzenia go. Ale muszę już was wyrzucić , bo bolą mnie łapki od pisania.

                               Tusilla vel Placek która Was drażni. ( Jej to nie dotyczy. )

PS. Przecież was wywaliłam na zbity pyszczek !

sobota, 5 października 2013

Nadzieja

Opiekunka numer 1 przygotowała plakat. Pomóż !  Wystarczy że wkleisz lub wydrukujesz i rozwiesisz po okolicy.

Chroboty i Monotonne Życie w klatce

Dzisiaj, gdy wstałam na łapki, dobiegł do mych uszu straszny, męczący i głośny CHROBOT.  Ziemia drżała mi pod łapkami!  Zdziwiłam się potwornie!  Pan i Pani nie pomyśleli o MOJEJ psychice. A wiadomo co to psychika. Delikatna rzecz!  Wskoczyłam do transporterka, przycisnęłam uszy do grzbietu. I się czaiłam. Niestety Opiekunki jeszcze spały. One by coś zrobiły! Ale,  niestety musiałam zdać się na los. Więc się zdałam. I wtedy zdarzył się cud.  Opiekunka numer 2 się obudziła!  Niestety, byłam zmuszona się rozczarować. Opiekunka numer 2 , siadła przy biurku, zamiast mi ulżyć! To był jej obowiązek.

A morał jest krótki i niektórym znany,
Z uzależnionym człowiekiem nie pogadamy!

                                                                    Jakże inteligentna Tusilla vel Placek

piątek, 4 października 2013

Bąbelkowa Rzeczewistość

Kątem oka zauważyłam jak Opiekunki wnoszą do mojego pokoju jakieś śmieci. Do MOJEGO pokoju! Byłam tym doszczętnie oburzona!  Na dodatek urządziły jakąś dziką imprezę!  Pękały mi bębenki!  Zrobiłam zdziwioną minę, która miała sugerować, że to już przesada. Najwyrażniej nie zrozumiały, bo nadal pękały mi bębenki. Po około "5 minutach" się uspokoiły. Jeśli chcecie dobra kolegów,  to tego nie róbcie!  Absolutnie!

           Mędrzęcowa Tusilla vel Placek

Entuzjazm

Dzisiaj rano życie cieszyło mnie jeszcze bardziej niż zwykle. Chciałam dokonać czegoś niezwykłego, kochałam cały Świat!  Ale nie liczcie, że będę dla was pobłażliwa.  Wy, ludzie jesteście tacy łatwowierni. Aż szkoda gadać! Od Opiekunki numer 1 bije taka... dobra energia. Z kolej Opiekunka numer 2 śpała, więc biło od niej odprężem oraz zadowoleniem (pewnie śniło jej się niebo) .

   Diabelska Tusilla vel Placek.

PS. Słyszę jakieś szuranie. Pewnie Opiekunka numer 2 się obudziła!

czwartek, 3 października 2013

Opiekunki

Postanowiłam sprawić im tą przyjemność (tak, wam też !). Opowiem wam o Nich. Są dwie. Pierwsza, czyli numer 1 , bardzo często daje mi znać o tym, ze bardzo mnie lubi. jest wesoła i ma poczucie humoru. Chyba jedynym jej minusem jest to że mnie nie dokarmia. Twierdzi, że jestem za gruba i jestem na diecie. Z kolei Opiekunka numer 2 jest klonem Opiekunki numer 1. Więcej nie zdradzę. One też muszą mieć trochę prywatności. Wiadomo !

     Niegrzeczna Tusilla vel Placek.

PS. Skoro to czytacie, to o czymś świadczy. Nie szanujecie MOJEJ prywatności !!!

Facebook

Widzę że mój paskudny charakter nikogo jeszcze nie zniechęcił. A szkoda , bo to dopiero byłby ubaw ! Już to widzę , uciekacie stąd z podkulonymi ogonami, krzycząc "ratunku, wściekły królik nas atakuje" . Ach... Niestety teoretycznie możliwe to nie jest , a znając wasz upór... Ale wróćmy do tematu... Moja opiekunka "wrzuciła" moje zdjęcia na Facebooka. Nie wiem co to jest i nie jestem pewna czy to jest jadalne. Nie odpowiadajcie mi bo oszaleję, gdy okaże się ,że to nie jest jedzenie.


   Dostojna Króliczka Tusilla vel Placek.


PS. Nie rozumiem jak wy możecie jeść te placki. Moja opiekunka ich nie lubi. I ma rację. Są ohydne ! Czekoladowa papka też.